Moja historia odchudzania

19.5.15

jak schudłam


Historia mojego odchudzania i zdrowego stylu życia jest dość burzliwa. Minęły lata zanim zrozumiałam, co to znaczy akceptacja siebie i życie w zgodzie z samą sobą.



 Moje zdrowotno odchudzaniowe życie mogę podzielić na kilka etapów:



1. Całkowity brak przejmowania się moja wagą i bycie zadowoloną z tego jak wyglądam
Oczywiście spotykałam wtedy wielu „dobrych” ludzi, którzy puszczali do mnie teksty w stylu:

„Czy Ty nie masz za grubych nóg jak na dziewczynę?!”
„Masz twarz jakby Cię traktor przejechał” itp.


Pamiętam te niektóre zdania, bo, mimo, że olewałam je, to i tak trochę bolały. Nikt nie lubi słyszeć, że jest gruby, brzydki czy nijaki. Zawsze jednak przyjmowałam je z podniesioną głową i śmiałam się z prześladowców.

2. Liceum, kiedy po kontuzji zaczęłam zauważać, że tycie dotyczy także mnie
Nie mogłam ćwiczyć przez ponad rok i ciało niestety zareagowało na całkowity brak aktywności. Udało mi się jednak zrzucić zbędne kg i byłam najchudsza w całym swoim życiu.

3. Studia, czyli dietowy rollercoaster
Byłam sama za granicą, ledwie wiążąc koniec z końcem. Na dietę nie było czasu, a wysiłek miałam wystarczający w pracy. Chudłam tyłam, chudłam tyłam i tak w koło. Wynik ostateczny: przegrałam i nie wróciłam do dawnej wagi


 Na obrazku powyżej widzicie mnie, kiedy ważyłam najwięcej i najmniej w swoim życiu. Byłam wtedy chyba też najbardziej opalona i najbledsza w życiu :P 

4. Złamana czaszka i odkrycie zdrowego żywienia
Kolejny wypadek, kolejny rok bez ćwiczeń. Odbiło się to na całym moim życiu. Jednak nie wszystko było takie złe, bo zaczęłam szukać nowych sposobów na powrót do dawnej sylwetki. Jeszcze bardziej pokochałam sport i stwierdziłam, że można schudnąć jedząc super pyszności. Odkryłam Cassey Ho i blogilates. Pokochałam placki bananowe i słodkie ziemniaki. 

5. Świeża singielka po powrocie do ojczyzny
Byłam w długim związku. Mieszkaliśmy razem i myślałam, że się kochaliśmy. Niestety tak nie było. Wróciłam do Polski zmęczona brakiem mojej rodziny i byciem obcokrajowcem. Wzbogacona o wiele nowych doświadczeń i wiedzy o zdrowym stylu życia, staram się zmienić swoje życie, schudnąć i być szczęśliwa.
Teraz świat stoi przede mną otworem i żadna dieta mi nie straszna!


W przyszłych postach postaram się opisać dokładniej różne etapy mojego odchudzaniowego życia i podzielić się z wami moją wiedzą na tematy związane ze zdrowym stylem życia. Chciałabym, żeby moja historia zmotywowała kogoś i pokazała, że odchudzanie to długotrwały proces, na który trzeba ciężko zapracować. 
Czasem musisz upaść wiele razy i przegrać wiele bitew, żeby wygrać wojnę…

Po prostu się nie poddawaj, a na pewno osiągniesz swój cel!

Propozycje dla Ciebie

0 komentarze